Wszystko zaczęło się rok temu w dalekiej Italii. To tam poznałem Nestora i Susie Melo, którzy zarazili mnie tym cudownym tańcem. Będąc na Międzynarodowym Festiwalu Folklorystycznym, w malowniczym miasteczku Pontelambro, zobaczyłem ich pokaz i się zaczęło. Od słowa do słowa w hotelowych korytarzach zrodził się pomysł letniej szkoły tańca w moim rodzinnym mieście Zawierciu. Po prawie rocznych przygotowaniach wystartowaliśmy. Przez 4 tygodnie, 3-4 razy w tygodniu, blisko 50 osób z wielkim zaangażowaniem i pasją uczyło się tego magicznego tańca. I tak już nam zostało.

Jesteśmy dopiero na początku tej niekończącej się przygody, której na imię Tango, przed nami wiele godzin praktyki, nauki, warsztatów i oczywiście Milongi, które już na stałe zagościły w naszym mieście. Nie możemy się niestety pochwalić osiągnięciami czy umiejętnościami, ale od czegoś trzeba zacząć. Wszystkich chętnych zapraszam do naszego grona. Chętnie nawiążemy kontakt z tymi, którzy chcieliby się podzielić swoim doświadczeniem. Chcemy zarażać zapachem Tanga innych i szukamy osób, które nam w tym pomogą. Już po wakacjach planujemy zorganizować regularne zajęcia i praktyki zarówno dla tych, którzy już spróbowali jak i dla tych, którzy chcieliby wpaść w ten namiętny nałóg.

Zapraszamy wszystkich do Zawiercia.

Pozdrawiamy

Wojtek i Ania

e-mail: wdziabek@poczta.onet.pl